Jak zwykle wszystko na ostatnią chwilę... robią się ozdoby z masy solnej, dzisiejszą noc spędzę na robieniu wstążeczek. Dobrze, że mój Sewerynek jest spokojny i daje mi czas na moje fanaberie.
Najbardziej lubię pracować w nocy, kawka, radio i do pracy...
Minka na drugim zdjęciu jest super! Grzeczne dzieci pozwalają mamie popracować.
OdpowiedzUsuńA ten skarbek pewnie niedawno pojawił sie u Ciebie. To najpiękniejsze zdjęcia, nie ma co gadać.
OdpowiedzUsuńAle słodki :)
OdpowiedzUsuńKurcze super, ja Ci powiem, ze nie daje rady w nocy, nawet jak nie jestem śpiąca to nie potrafię tak się zorganizować żeby nadrobić zaległości i idę spać:)Śliczny bobasek::)
OdpowiedzUsuń