Translate

piątek, 19 kwietnia 2013

TORT PIELUSZKOWY

Od kilku dni mój Seweryn ma kuzyna. Z tej okazji postanowiłam zrobić mój pierwszy tort pieluszkowy. Jest bardzo prosty i skromnie udekorowany myślę, że z czasem się rozwinę ;)

Do wykonania trzypiętrowego tortu potrzebne mam będą: 
              - dwie paczki pieluch (każda po ok. 72szt)
              - do dekoracji wstążki, kwiaty itp.
              - paczka chusteczek
              - celofan

1. Jedną paczkę dzielimy na dwie części - większą i mniejszą. Na dolne piętro wykorzystałam całą paczkę, trochę pieluch mi zabrakło, więc środek wypełniłam paczką chusteczek. Wszystkie części układamy   "promieniście"  - przyznam, że sprawiło mi to wiele trudności, więc należy uzbroić się w cierpliwość.  Wszystkie piętra obwiązujemy mocno cienką wstążeczką.




2. Na grubą wstążkę nakleiłam napisy z folii, imię, datę urodzenia, godzinę. Jeżeli nie macie dostępu do plotera można napisy zrobić ręcznie lub przykleić gotowe dekoracje.



3. Wstążką owijamy każde piętro tak aby zakryć wcześniejszą wstążeczkę i zawiązujemy kokardę.



4. Teraz zajmujemy się górą. Możemy na niej umieścić zabawki, buciki, ubranka lub kosmetyki. Ja postanowiłam zrobić kwiaty z organzy.





5. Aby całość się trzymała pakujemy tort w celofan. Możemy również do środka wsunąć patyk - całość będzie bardziej stabilna.
A tak wygląda gotowy tort i czeka na jutrzejsze odwiedziny małego Dawidka ;)



8 komentarzy:

  1. super :) ja swoj tort robie troche inaczej i duzo mniej pampersow mi na niego idzie ;) kazdego pampersa składam na poł i zawiazuje gumka recepturka :)w srodek stawiam butelke pozniej cały tort tez gumka sciagam i na to szeroka wstazke :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. ale wstazka i kwiaty boskie ! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to muszę spróbować, a do środka np. jakiś kosmetyk w butli. To chyba lepszy pomysł bo piętra nie będą "goniły". Dziękuje ;)))

      Usuń
    2. tak butelke albo puder ...cokolwiek :*

      Usuń
    3. Właśnie chciałam napisać,że ja słyszałam o takim sposobie, że każdą pieluchę z osobna się związuje recepturką:) pozdrawiam cieszę się, że podaj dalej dotarło i że się podoba:)

      Usuń
  3. No dobra, widziałam juz w internecie wózek z pieluch - mnie rozwalił! Ale tort! I to jeszcze taki, że wygląda na jadalny! Pyszny, ozdobiony kremem... no litosci takie smaki po 22, niewskazane...
    Pomysł jest niesamowity i dlatego tez pytam czy mogę jedno zdjęcie tortu umieścić na blogu http://www.inspiracjedlakreatywnych.blogspot.dk/ wraz z linkiem do Twojego kursu? Nie będzie to kopiowanie Twojego kursu a jedynie odesłanie na Twój blog. Co Ty na to? I jakby jeszcze jakiś kurs się pojawił czy mogłabym również zamieścić o nim informację?
    Pozdrawiam serdecznie i czekam na wiadomość - może byc pod tym komentarzem :)

    OdpowiedzUsuń