Od kilku dni mój Seweryn ma kuzyna. Z tej okazji postanowiłam zrobić mój pierwszy tort pieluszkowy. Jest bardzo prosty i skromnie udekorowany myślę, że z czasem się rozwinę ;)
Do wykonania trzypiętrowego tortu potrzebne mam będą:
- dwie paczki pieluch (każda po ok. 72szt)
- do dekoracji wstążki, kwiaty itp.
- paczka chusteczek
- celofan
1. Jedną paczkę dzielimy na dwie części - większą i mniejszą. Na dolne piętro wykorzystałam całą paczkę, trochę pieluch mi zabrakło, więc środek wypełniłam paczką chusteczek. Wszystkie części układamy "promieniście" - przyznam, że sprawiło mi to wiele trudności, więc należy uzbroić się w cierpliwość. Wszystkie piętra obwiązujemy mocno cienką wstążeczką.
2. Na grubą wstążkę nakleiłam napisy z folii, imię, datę urodzenia, godzinę. Jeżeli nie macie dostępu do plotera można napisy zrobić ręcznie lub przykleić gotowe dekoracje.
3. Wstążką owijamy każde piętro tak aby zakryć wcześniejszą wstążeczkę i zawiązujemy kokardę.
4. Teraz zajmujemy się górą. Możemy na niej umieścić zabawki, buciki, ubranka lub kosmetyki. Ja postanowiłam zrobić kwiaty z organzy.
5. Aby całość się trzymała pakujemy tort w celofan. Możemy również do środka wsunąć patyk - całość będzie bardziej stabilna.
A tak wygląda gotowy tort i czeka na jutrzejsze odwiedziny małego Dawidka ;)